Zbuntowana w KBH.DK 7

Duńskie perspektywy 7

Dziś pojechałam na Moją Plażę, aby dokonać obchodu. Fale huczą, a wiatr ukrywa się gdzieś. Pewnie w Polsce dokazuje, bo tu wiatru ani śladu, nul !!!
Chociaż w sumie fale to też żywioł!!! Ale tak bez wiatru???!
Idę sobie MOJĄ PLAŻĄ i widzę, że jakieś nagie, obfite Ciało wyciera się energicznie w ręcznik po zażyciu morskiej kąpieli. Płeć Ciała trudno ustalić, i to nie z powodu odległości. Prawda jest taka, że moj wzrok padł w pierwszej kolejności na tę jego część, która jest zwykle „rozpoznawalna płciowo”, a która to, w tym wypadku, była zupełnie nie do rozpoznania… Podchodzę całkiem blisko kierując wzrok w kierunku „przyzwoitym”, i spotykam tam uśmiech okolony brodą jak u Świętego Mikołaja… Miły starszy Pan… A nawet Dziadek… I bez kompleksów!!! Nagle podbiega do „dziadka” laska, też nagusieńka, i oddaje mu pocałunek, który trudno nazwać pocałunkiem córki…

Moja Plaża podoba mi się coraz bardziej. Tyle tu dziwności…, a ja, oszołomiona jeszcze, postanawiam zakończyć mój „obchód” akcentem bardziej przyziemnym. Wchodzę do toalety i wszystko jest jak być powinno: czyściutko, papier toaletowy, papierowe ręczniki do wycierania rąk- wszystko na miejscu. „No to wracamy do normalności”- myślę sobie.
Po powrocie do domu stwierdzam, że mój ukochany inżynier- kierownik budowy, itd. itd. śpi…Wczoraj co prawda pomogłam mu w znieczulaniu, ale…. Hmmm… Znieczulanie polegało na spożyciu prawie całej flaszki wyciągu z jałowca. Niestety bez toniku!!!! Nie posiadali takowego w tym wiejskim sklepie. Wypiliśmy to z sokiem pomarańczowym. Nie polecam. Brrrrr…..
Rano czułam się jednak wspaniale….!!!!
Wracam więc i pytam, czy jakieś śniadanie czy coś jest??? Coś jest ???? Odpowiedź mamrotna nic mi nie mówi, a można by nawet powiedzieć, że wprost przeciwnie: NIE MÓWI MI NIC!!!. To robię sobie sama jedzonko. A co tam! Zasiadam na patio, i…jakieś oczka przyciągają moj wzrok… Patrzymy na siebie…a to MYSZKA. Patrzy sobie na mnie jakieś 15sek., a potem niespiesznie znika gdzieś…. Lepiej późno niż bez sensu…
To papatki …

/Basik/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *