Wspominam… /dla Przyjaciół z LO 15 w Nidzicy/

Wspominam…
/dla Przyjaciół z LO 15  w Nidzicy/

Wspominam co było wczoraj,
co dobrego się nam przydarzyło
gdy majem bieliły kasztany,
a jesienią im liście złociło….
Wspominam jak stałem pod drzwiami
z tarczą w ręku LO 15…
Wspominam, choć było to wczoraj,
tych chwil kilka lub kilkanaście.
Moja głowa bieleje siwizną,
czasem głos jakiś słyszę znajomy:
„Witaj, stary, pamiętasz korytarz?
Czarne swetry? I kapcie? I wrony?
Raz zapchałeś czymś zamek do klasy,
/był to chyba gabinet chemiczny/,
wszystko jedno, nasz świat był szalony,
wzruszający jak … podmiot liryczny.
A w tej ławce na końcu, pod oknem,
gdzie szeptałeś na ucho z Romkiem,
to po latach mój syn także siedział..,
i też gadał,
ale on gadał z Tomkiem!!!
A dziewczyny klasowe pamiętasz?
Marie, Ele, Jadwigi, Doroty,
i prywatki po cichu tańczone,
czarne kawy, wiosenne zaloty…
………………………………………
Ewa, Marek,
Janek,Zbyszek…
Leszek, Hela,
i Mirek… ,
i Danka….
powstanie z nas nowy alfabet,
ot, taka szkolna wyliczanka!
Profesorów w nią włożę i woźnych,
tych co sercem tam byli i ciałem,
tych, których kochać zdążyłem,
i tych, których poznać nie miałem….

I tylko tak myślę czasami,
że do raju pukając bram,
Piotrze,powiem, wpuść mnie do środka,
już tarczę przyszytą mam!

/jacek goryński-jaceg/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *